Źródło obrazu:https://www.reviewjournal.com/opinion/nevada-views-rent-control-will-hurt-average-nevadans-3363848/
Jako właściciel firmy zarządzającej nieruchomościami oraz inwestor w nieruchomości, zdecydowanie sprzeciwiam się kontrolom czynszów.
Zwolenicy tego rozwiązania mogliby stwierdzić: “Oczywiście, że tak”.
Mogliby mnie oskarżyć o chęć wzbogacenia się kosztem pracowników fizycznych oraz ludzi z klasy średniej i niższej.
Jednak byliby w błędzie.
Imigrowałem do tego kraju z Sri Lanki, gdy miałem 22 lata.
To moja determinacja i etyka pracy doprowadziły mnie do miejsca, w którym się teraz znajduję.
To sama determinacja, którą dostrzegam u właścicieli nieruchomości zatrudniających moją firmę do zarządzania ich posiadłościami.
I na koniec muszę dodać, że jestem również demokratą.
Kontrole czynszów nie są kwestią partyjną, ale ekonomiczną.
Polityki kontrolujące czynsze, często promowane jako lekarstwo na rosnące koszty mieszkań, produkują niezamierzone konsekwencje, w tym uciskanie samego kręgosłupa lokalnych nieruchomości — małych właścicieli, z których wielu pochodzi z rodzin klasy średniej i robotniczej.
Dla niezliczonych małych właścicieli nieruchomości, skromny dom na wynajem jest czymś więcej niż tylko inwestycją.
Jest efektem lat ciężkiej pracy i starannego planowania finansowego.
Ci właściciele często posiadają mniej niż pięć nieruchomości — a czasem tylko jedną.
Według niedawnego raportu JP Morgan Chase w Stanach Zjednoczonych istnieje 50 milionów mieszkań na wynajem, z czego ponad 40 procent należy do małych właścicieli.
Celem tych właścicieli jest uzyskanie dodatkowego dochodu.
Jednak dochody z wynajmu muszą najpierw pokryć koszty utrzymania, podatki od nieruchomości oraz naprawy i konserwację.
Gdy polityki rządowe wprowadzają surowe kontrole czynszów, te rodziny nie tylko mają ograniczone możliwe źródła dochodów, ale także mają trudności z pokryciem kosztów.
Jako zarządca nieruchomości mam bezpośredni widok na dobre, złe i brzydkie aspekty bycia małym właścicielem.
Jednym z ostatnich “złych” przykładów był wpływ moratorium na czynsze wprowadzone podczas pandemii.
To moratorium miało na celu ochronę najemców w tym trudnym czasie, i dla niektórych było to absolutnie potrzebne.
Jednak ten środek niezamierzony szkodził średniej klasie inwestorów w nieruchomości.
Z powodu zamrożonego lub znacząco zredukowanego dochodu z wynajmu, wielu małych właścicieli miało trudności z zaspokojeniem swoich zobowiązań finansowych.
Skutkiem tego były przejęcia, opóźniona konserwacja, pogarszający się stan nieruchomości, a w niektórych przypadkach — przymusowa sprzedaż lub porzucenie ukochanych rodzinnych aktywów.
To nie tylko podważyło stabilność finansową tych właścicieli, ale także przyczyniło się do spadku ogólnej jakości i dostępności mieszkań na wynajem.
Mógłbym opowiedzieć wiele takich historii, ale oto kilka przykładów:
Lokalna kobieta, która pracuje w kasynie jako sprzątaczka w związku zawodowym Culinary, przez wiele miesięcy nie otrzymywała czynszu.
67-letni elektryk prawie stanął na skraju bankructwa bez zwrotów czynszu.
Kierowca autobusu miejskiego musiał odłożyć emeryturę.
Właściciel nieruchomości z terminalnie chorującym członkiem rodziny, który polegał na dochodach z wynajmu, przez 10 miesięcy nie otrzymywał płatności.
I młoda pielęgniarka z Filipin, która zakupiła swoją pierwszą nieruchomość inwestycyjną, przetrwała ponad rok bez czynszu.
To są zwykli, codzienni mieszkańcy Nevady, którzy nie mają ogromnych oszczędności.
Ci i inni właściciele ciężko pracowali, aby odbudować swoje sytuacje.
Jako społeczność powinniśmy ich za to chwalić i docenić potrzebne mieszkania, które dostarczają.
Jednak moim zmartwieniem jest to, że ich ciężka praca może być daremna i że sytuacja może się pogorszyć.
Podczas ostatniej sesji legislacyjnej proponowano wprowadzenie kontroli czynszów.
Na szczęście zostało to wetowane i nigdy nie weszło w życie, ale słyszałem plotki, że może być ponownie proponowane.
Rent control benefits very few — and not necessarily those with the greatest need.
Gdy właściciele nie mogą dostosować czynszów do stawek rynkowych, całe ekologiczne system wynajmu cierpi.
Nieruchomości popadają w złą kondycję, stawki wynajmu rosną, a obietnica tętniącego życiem, zrównoważonego rynku wynajmu gaśnie.
Ostatecznie niektórzy najemcy mogą cieszyć się niższymi czynszami w krótkim okresie.
Ale więcej osób tego nie doświadczy, a mieszkańcy Nevady jako całość będą świadkami przyszłości z mniejszą liczbą dostępnych, dobrze utrzymanych mieszkań na wynajem.
Comments are closed.