Press "Enter" to skip to content

Wynalazek randkowy na Thursday: Miłość w jedną noc

Źródło obrazu:https://sfstandard.com/2024/09/12/single-and-ready-to-mingle-but-only-on-thursdays/

W ostatni czwartek w nocy około 250 zmotywowanych singli zjechało się do Persona, baru znajdującego się w piwnicy w pobliżu Union Square, na wydarzenie zorganizowane przez aplikację.

Siorbiąc koktajle o smaku buraka, matchy i grzybów, uczestnicy tłumnie wypełnili przytulne, świecami oświetlone pomieszczenie, parując się do rozmów przy małych stolikach lub odbywając samotne okrążenia po przestrzeni, wchodząc w strategiczne spojrzenia.

Aplikacja Thursday, która zadebiutowała w San Francisco w lipcu, działa tylko jeden dzień w tygodniu – w czwartki, oczywiście – a wszystkie dopasowania znikają o północy, co jest funkcją zaprojektowaną, by zmusić singli do rzeczywistego spotkania się, zamiast nieustannego wysyłania wiadomości „cześć”.

Firma organizuje także wydarzenia randkowe, kierując się tym samym podstawowym założeniem: zablokuj czwartkowy wieczór.

Wyjdź z domu.

Znajdź kogoś, kogo pokochasz.

Bar był zatłoczony.

Drinków było dużo.

DJ grał na tyle głośno, że ludzie krzyczeli: „ZAPYTAŁEM, JAK CI MINĄWIECZÓR?” ponad rytm.

To mogłaby być każda noc tygodnia, ale nie była.

To był czwartek.

Aplikacja oferuje kuszącą myśl, że znalezienie osób do randkowania nie musi wymagać codziennej mozolności, a raczej jednego, błyszczącego wieczoru.

San Francisco doświadczyło renesansu analogowego randkowania, z proliferacją wydarzeń typu speed-dating, grupowych spotkań oraz okazjonalnych ogłoszeń osobistych na słupach telefonicznych.

Wydarzenia Thursday argumentują na rzecz jeszcze prostszego podejścia.

Jak opisał to Desmond, 34-letni uczestnik: „Wybierz fajne miejsce, miej dookoła siebie wielu singli i po prostu pozwól im działać”.

„Zostałem podejrzany tutaj dużo więcej niż w jakimkolwiek innym barze czy klubie” – powiedziała Josie, 25 lat, która wróciła na drugi mixer randkowy organizowany przez aplikację Thursday.

Wydarzenie przypominało jej „posiadanie wielu pierwszych randek w jedną noc”.

Chociaż wydarzenie w Persona nie było skierowane do żadnej grupy wiekowej ani orientacji, każdy randkowicz, który wypowiedział się dla The Standard, miał dwadzieścia kilka lub trzydzieści kilka lat i opisał, że szukał heteroseksualnego połączenia.

„Spodziewałem się, że wszyscy będą inżynierami oprogramowania, ale czuję, że osoby tutaj były naprawdę różnorodne” – powiedział jeden randkowicz, okrążając pokój.

„Czuje się jak aplikacja randkowa, ale w prawdziwym życiu” – powiedziała 30-letnia Anne, spoglądając na ogromny tłum singli.

Jednak nawet w rzeczywistej grupie nie brakuje wad.

Oczywiste składniki udanego wydarzenia randkowego – duża liczba chętnych osób i brak rozproszeń związanych z ekranem – były jednocześnie rzeczami, które niektórzy uczestnicy aktywnie krytykowali.

Mając tylko jedną noc na połączenia, każda interakcja była „rodzajem strachu” – powiedziała Anne.

„Gdy staliśmy przy barze, czuliśmy się jak cele.

Jeśli inna osoba chce z tobą porozmawiać, to zacznie rozmowę.

Wiem, że to cel wieczoru, ale jednocześnie to naprawdę stresujące”.

Klasyczne problemy związane z aplikacjami randkowymi również miały swoje odzwierciedlenie.

Zdarzyło się „duchowe rwanie”: jeden mężczyzna porzucił swoją rozmowę w połowie zdania, by przebiec przez cały pokój, zatrzymując kobietę zbliżającą się do wyjścia, aby poprosić ją o kontakt.

„W powietrzu wisi niezręczna napięta atmosfera, ponieważ wszyscy wiedzą, po co ludzie tu przyszli” – powiedział Cyrus, 25 lat.

Comments are closed.